Geoblog.pl    JustOla    Podróże    Islandia. Nareszcie :)    Jacuzzi pod gołym, mżącym niebem :)
Zwiń mapę
2010
12
cze

Jacuzzi pod gołym, mżącym niebem :)

 
Islandia
Islandia, Djúpidalur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3933 km
 
Wjeżdżamy na Fjordy Zachodnie i już na starcie jesteśmy nimi zauroczeni...

Piękne wybrzeże, puste przestrzenie, góry, kręte drogi, kolory i prawie żadnych aut. Mijamy osady składające się z jednego czy dwóch pokrytych czerwoną dachówką domostw i zastanawiamy się jak wygląda życie w takiej okolicy... Cudowny spokój i przepiękna natura... Chciało by się zatrzymać to choć na chwilę...

Na mapie Islandii, którą Justyna zakupiła jeszcze w Polsce, (Justyna, kilka razy dziennie: "Naprawdę dobrze, że mamy tą mapę - przydaje się co chwila :) prawda?") zaznaczone są m.in także "kąpieliska". Powodowani impulsem i zachęceni przydrożnym znakiem skręcamy w dróżkę prowadzącą do jednego z nich... Mała dolinka, polna droga, jedno gospodarstwo i ... basen!!! Na otwartych drzwiach tabliczka z napisem informującym o konieczności dokonania bardzo symbolicznej opłaty. A za drzwiami relaksująco ciepła woda w sporawym, zadaszonym basenie. A na tarasie, pod gołym niebem, z jeszcze gorętszą wodą - jacuzzi! Do tego widoki na przyczyniający się do istnienia tej atrakcji gorący wodospadzik spływający z zapewne gorącego źródła! Wskakujemy w kąpielowe fatałaszki i cieszymy się tym przybytkiem w samotności. Ukrop wody plus chłodzące nasze twarze krople dżdżu :) Kręci się nam w głowach :) Brakuje tylko szampana i truskawek heh...

Po godzince dołącza do nas jakiś inny zabłąkany turysta, zamieniamy z nim parę zdań; przyjechał z Niemiec własnym Jeepem i ponoć bardziej się mu to opłaca niż wynajem. Ciekawe... ale kto wie czy bedzie myślał tak samo na pierwszym przeglądzie po powrocie ;) Drogi są tu coraz gorsze z każdym kilometrem. Gdy w końcu - po dwóch godzinach - pakujemy się zrelaksowani do naszego Daewoo, nadjeżdżające z naprzeciwka auto zatrzymuje się, a jego pasażerowie przestrzegają nas przed niebezpiecznym odcinkiem trasy w wyższej partii gór przed nami. Ponoć strasznie rozkopane i rozmyte błoto zamiast nawierzchni. Dziękujemy za ostrzeżenie, by już za kilkadziesiąt kilometrów przekonać się jak nieciekawie to wygląda...

(O.)


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
agula-mamula
agula-mamula - 2010-08-19 17:39
rzczywiście przydał by się szampan i truskawki i byłby to relaks idealny:)
 
marta
marta - 2010-08-20 00:59
na takim pustkowiu to i bez kapielowych fatalaszkow by mozna... tak mi sie pomyslalo!!!
 
zula
zula - 2010-09-20 15:58
Piękne miejsca i wspaniała Wasza podróż - podziwiam !!!
 
 
JustOla
Ola i Justyna Maraś-Bassa
zwiedziła 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 93 wpisy93 365 komentarzy365 2049 zdjęć2049 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróże
03.06.2010 - 17.06.2010