Mamy ponad 3 tygodnie i mapę. Dwa plecaki, namiot i sporo konserw. Najpierw lecimy do Londynu, skąd już po dwóch dniach wylecimy Islandzkim Expresem. Połączenia przez UK są nieco tańsze, a i przesiadka tam to przecież dobra okazja na odwiedziny u znajomych. Będzie się działo!